Łączna liczba wyświetleń

Solniczka

Solniczka
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spowiedź. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą spowiedź. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 4 kwietnia 2013

Wyzbywać się narcyzmu wsobnego nadszedł czas

Dla was w pierwszym rzędzie wskrzesił Bóg Sługę swego i posłał Go, aby błogosławił każdemu z was w odwracaniu się od grzechów. (Dz 3, 26)

Tak nie wiele potrzeba, by popaść w beznadzieję. Wystarczy zapomnieć na przykład o tym powyższym zdaniu, albo inaczej: o TYM, o Którym to zdanie traktuje. Ale ja dziś nie o tym. Przynajmniej nie wprost.

Pycha to nie tylko wynoszenie się nad innych, w stylu „Samochwały” Brzechwy. To także postawa dokładnie odwrotna: wpieranie sobie, że jestem do niczego. Tym samym stawiam siebie ponad Boga, Który – jak wierzą katolicy, KAŻDEGO stworzył jako dobro, które ma za zadanie objawić w świecie blask PRAWDY o BOGU (veritatis splendor). Można by więc powiedzieć, że i ocierając się o grzech, czy też więcej – wchodząc w relację z grzechem – ma wskazywać człowiek na chwałę Bożą. Jak? Ano oddając swój grzech Temu, Który go pokonał: Zmartwychwstałemu Panu.

Apostołowie, którzy po wydarzeniach Wielkiego Piątku izolowali się od świata popadli w coś, co określiłbym jako narcyzm wsobny: nie dość, że było to rozpamiętywanie nad stratami różnych własnych „chciejstw”, to jeszcze dodatkowo wszystkie te chciejstwa łącznie pełne były paraliżującego lęku. Dopiero wejście w to wszystko Pana Jezusa Zmartwychwstałego, Boga-Człowieka spowodowało dynamizm, eksplozję wręcz w powstawaniu Kościoła.

Patrząc na to, z czym dziś mamy do czynienia, mam przekonanie, graniczące z pewnością, że na przestrzeni dziejów zbyt wiele kroków ku wsobności żeśmy poczynili i na szeregu rozmaitych pól ludzkiej egzystencji żeśmy narozrabiali tak, że nic, jak tylko izolować się… I żyć namiastką życia, napadanego „zajęczym sercem” a nie Chrystusowym: POKÓJ WAM!

Dziś byłem znów u spowiedzi. Osiem dni po ostatniej. Nazbierało się tego narcyzmu wsobnego. To są właśnie owoce Zmartwychwstania, za które dziękuję Bogu.Owoce, których życzę także Tobie!